Wczoraj skusiłam się na tzw zupkę chińską i już po kilku godzinach pojawiły się nawet letnią,przegotowaną nie robić? KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu Badanie moczu na glukozę Wzrost poziomy glukozy we krwi może świadczyć o infekcjach w nerkach, źle kontrolowanej cukrzycy, jak i wielu innych dolegliwościach i chorobach. Badanie możesz wykonać w każdym laboratorium, a nawet w domu. Dowiedz się więcej oglądając filmik. Szanowna Pani, Przy intensywnych wymiotach oraz biegunkach podstawą jest nawadnianie tzw. doustnymi płynami nawadniającymi, np. Orsalit. Wymagane jest spożywanie tych płynów małymi porcjami przez czas występowania objawów oraz po ich minięciu. Jeśli chodzi o żywienie to w miarę możliwości należy je włączać już po kilku godzinach od początku objawów. Nie należy spożywać cukrów prostych, np. słodyczy, słodkich owoców oraz spożywać płynów słodzonych, np. Coca-Cola. 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Preparaty przeciwwymiotne dla dziecka – odpowiada Milena Lubowicz Wymioty u 23-letniej kobiety – odpowiada Lek. Bartosz Małek Wymioty u 9-letniego dziecka a podawanie płynów – odpowiada Milena Lubowicz Biegunka, wzdęcia i cofanie się treści żołądkowych – odpowiada Lek. Bartosz Małek Co oznacza morfologia i czy powinnam się martwić? – odpowiada Lek. Paweł Szadkowski Wymioty, zatwardzenie na przemian z biegunką u dziecka – odpowiada Milena Lubowicz Katar i wymioty a możliwe schorzenia u dziecka – odpowiada Milena Lubowicz Zupki chińskie – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Kłucia w żołądku i wodniste stolce – odpowiada Lek. Bartosz Małek Co stosować na wymioty? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski artykuły
Liofilizaty można porównać do zupek chińskich - zalewasz i zjadasz. Potrzeba tylko wrzącej wody.Jednak różnic jest zdecydowanie więcej! Przede wszystkim skła Jeżeli lubisz azjatyckie klimaty to przedstawiam pomysł na rodzinny obiad dla całej pewno jest to prosta alternatywa dla ekspresowych zupek chińskich. Składniki: 1,5 l rosołu – może być z kostki rosołowej 2 pomidory 8 ząbków czosnku Imbir – około 5 cm Szczypiorek – pęczek 1 cebula 2 jajka 3 łyżki oleju 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej Papryka czerwona – połówka 1 marchew Pieprz i sól do smaku Sposób przygotowania: 1. Myjemy i obieramy Imbir kroimy w drobniutką kosteczkę 3. Cebulę szatkujemy (ja dałem pół bo miałem ogromną!)4. Marchew i czerwoną paprykę kroimy w słupki 5. Pomidory należy sparzyć i obrać ze skórki, po czym kroimy w średnią kostkę. 6. Kroimy szczypiorek 7. Do garnka (w którym będziemy robić zupę) dajemy 3 łyżki Wrzucamy składniki: Cebula, Czosnek (przeprasowany), Imbir, Papryka, Marchewka. 9. Smażymy na średnim ogniu około 15 minut często mieszając10. Dodajemy połowę naszego szczypiorku i smażymy 2 min 11. Następnie do garnka dodajemy pomidory. 12. Przesmażamy całość około 5 min13. Teraz całość zalewamy naszym rosołem (może być z kostek rosołowych) i doprowadzamy do zagotowania. 14. Do mąki ziemniaczanej dodajemy trochę ZIMNEJ wody i mieszamy – nie może być Gdy zupa się gotuje, powoli wlewamy mąkę jednocześnie mieszając – tym sposobem zagęszczamy zupę. Doprowadzamy do zagotowania po czym zmniejszamy gaz na Bierzemy 2 jajka, bełtamy (kłócimy) je widelcem. 17. Następnie powoli wlewamy jajko do gotującej zupy jednocześnie mieszając. 18. Całość jeszcze raz doprowadzamy do zagotowania. 19. Posypujemy pozostałym szczypiorkiem 20. Na talerzu doprawiamy solą i pieprzem wg uznania. I GOTOWE SMACZNEGO Zupę można doprawić jasnym sosem sojowym oraz dodać makaron ryżowy. People named Zupka Chinska Zapasowe. Sign Up. Karolina Zapasowe (Zupka chińska) See Photos. Lives in New York, New York. Wiktoria Zapasowe (Zupka chinska shitpost) Kto z nas choć raz nie jadł z braku czasu lub w kryzysie finansowym zupki chińskiej na obiad, niech pierwszy rzuci kamieniem. Zupki chińskie są smaczne, sycące, aromatyczne i na pewno zaspokajają głód, jednak z ich składem odżywczym czy wartościami prozdrowotnymi nie jest już najlepiej. Czasem wystarczy poczytać dobrze listę składników umieszczoną na opakowaniu zupki, aby stwierdzić, że tak naprawdę wcale nie mamy na nią ochoty. Pierwotna idea zupki chińskiej była inna niż obecna. Miało to być przede wszystkim szybkie danie, które będzie łatwo przygotowywane, a także będzie zapobiegało niedożywieniu ludności japońskiej. Bo to właśnie Japończycy, a nie Chińczycy wymyślili zupkę chińską. Jednak obecnie zupka chińska nie ma nic wspólnego ani z Chinami, ani z Japonią. Produkowana jest przez firmy z różnych regionów świata, które skupiają się na tym, by oferowany produkt by jak najszybszy w przygotowaniu i dostępny w całym mnóstwie różnych smaków. Z czego składa się zupka chińska? Podstawą każdej chińskiej zupki jest makaron błyskawiczny, czyli taki, który jest gotowy do jedzenia w kilka minut po zalaniu go gorącą wodą. D makaronu dorzuca się saszetkę pełną przypraw, wśród których niewiele jest jednak naturalnych i aromatycznych ziół. Większość przypraw to sama chemia, dzięki której udaje się uzyskać przeróżne smaki zupki. W niektórych produktach można również znaleźć niewielkie saszetki z tłuszczem, który również dodaje się do przygotowywanej zupy. Jeśli przyjrzymy się składowi chemicznemu zupki chińskiej, okazuje się, że można w nim znaleźć całkiem sporo substancji, jednak nie takich, których spodziewalibyśmy się po zdrowym jedzeniu. Sporo jest konserwantów, aromatów identycznych z naturalnymi, wzmacniaczy smaku, glutaminianu sodu i wielu innych dodatków, które nie brzmią zbyt zachęcająco. Ze wszystkich składników zupki chińskiej najbardziej naturalny i bezpieczny dla zdrowia wydaje się sam makaron. Dodatki smakowe zdecydowanie nie przyczyniają się do poprawy kondycji naszego organizmu. Choć wszystkie substancje, które znajdują się w zupce chińskiej, są jak najbardziej dozwolone przy produkcji żywności, trzeba pamiętać, że kluczowe znaczenie ma ich ilość. Jeśli raz na jakiś czas je spożyjemy, zapewne nie odczujemy żadnych dolegliwości, jeśli jednak pojawiać się będą w naszej diecie regularnie, na pewno zauważymy negatywne skutki dla naszego organizmu. Brak pełnowartościowych substancji odżywczych Zupkę chińska trudno jest uznać za zdrowy i pełnowartościowy posiłek. Jest dosyć kaloryczna, przede wszystkim ze względu na makaron, dlatego też szybko zabija głód i jest sycąca. Ale trzeba pamiętać, że jest to jasny makaron, który składa się z węglowodanów prostych. Są one bardzo szybko przetwarzane przez nasz organizm, dlatego też dużo szybciej odczujemy ponownie głód. Nadmiar wzmacniaczy smaku również powoduje większy niż zwykle apetyt, dlatego też po zjedzeniu zupki chińskiej wcale nie czujemy się najedzeni, a nasz organizm domaga się kolejnej porcji intensywnego smaku. W zupce chińskiej nie ma natomiast witamin, minerałów, substancji bioaktywnych ani innych substancji odżywczych. Jest to więc jedzenie, które zapełnia nam żołądek, ale w żadnym razie nie zaspokaja zapotrzebowania na poszczególne substancje odżywcze. To najważniejsza różnica pomiędzy zupką z torebki, a tradycyjna zupa powstającą na wywarze z mięsa i warzyw. Nadmiar sodu wypłukuje składniki odżywcze Zbyt częste jedzenie zupek chińskich nie jest korzystne dla zdrowia i może powodować sporo dolegliwości. Po pierwsze, wbrew pozorom, są prostą droga do otyłości, ich regularne jedzenie prowadzi bowiem do tak zwanego syndromu metabolicznego. Regularne spożywanie zupek chińskich może prowadzić do poważnych chorób serca i układu krążenia, miażdżycy, nadciśnienia, a także dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Nietrudno sobie przecież wyobrazić, jak tyle sztucznych substancji wpływa na delikatną błonę śluzową żołądka czy jelit. Jedzenie zupek chińskich psuje też kondycję i wygląd naszej skory, która staje się szara, ziemista, pozbawiona blasku, a dodatkowo zaczynamy mieć podkrążone oczy. Niedożywiony organizm pozbawiony substancji odżywczych szybko zaczyna źle wyglądać nie tylko od środka, ale również na zewnątrz, Co więcej, duża ilość zupek chińskich jest niezdrowa, gdyż dostarcza organizmowi zbyt wiele sodu. Powoduje on wypłukiwanie z organizmu witamin i minerałów, a także spore zastoje wody, opuchlizny i obrzęki. Jeśli więc nie potrafimy obejść się bez zupki chińskiej, warto sięgać po nią jedynie raz na jakiś czas. Jeśli raz na kilka miesięcy zjemy na obiad taka zupkę, z pewnością nie odczujemy żadnych negatywnych skutków zdrowotnych. Jednak jeśli będziemy spożywać takie produkty regularnie, organizm raczej nam za to nie podziękuję. To, co zaoszczędzimy na jedzeniu, trzeba będzie wydać na lekarza i leki, które przywrócą zdrowie rozregulowanemu organizmowi.A już myślałam, że faktycznie powstała jakaś zupka chińska :D Spodziewałam się tutaj raczej jakiegoś nowego wymysłu od Trixe , bo w tych czasach już mnie nic nie zdziwi skoro są czekolady dla psów i wody. Produkt wydaje się być całkiem fajną alternatywą i dodatkiem :D Pozdrawiamy i zapraszamy: Biscuit life. Odpowiedz Usuń
Uwielbiam kuchnię azjatycką. Szybko można wyczarować naprawdę smaczne dania. Do tego te połączenia smakowe! Jedną z moich ulubionych potraw jest azjatycka zupa na wywarze wołowym, która komponuje się dobrze chyba każdym warzywem. Nic tylko opróżniać lodówkę! 😛 Przepis jest autorską wariacją na temat zup z chińskich knajp we Frankfurcie. Domowa zupka chińska (około 6 porcji) kość wołowa kawałek chudego mięsa wołowego, najlepiej polędwicy wołowej (około 100 gram) makaron ryżowy lub sojowy – najlepiej cieniutkie niteczki warzywa, wersja podstawowa: świeży imbir, cebula, czosnek, marchewka wersja na bogato: słodki groszek azjatycki, szpinak w liściach, brokuły, kalafior, kapusta pekińska oraz grzybki(mun, shitake lub jakie tam lubisz 🙂 ) warzywa dodawane na końcu, nie gotujemy ich z wywarem:, np.: papryka, ogórek, pomidor przyprawy: sos sojowy, sos rybny, pieprz lub papryczka chilli, liść laurowy, ziele angielskie, zioła – jakie tylko lubisz, może być nawet cynamon dodatki: krewetki, chińskie pierożki z mięsem lub owocami morza (uwaga na skład!) Do garnka wlej około 1,5 litra wody. Wrzuć do niego wcześniej oczyszczoną kość wołową – sporządzimy bazę zupy, czyli wywar. Obserwuj gotujący się wywar przez około 30 minut. Usuwaj szumowimy (taki brzydki nalot). Po tym czasie wyjmij kość, a do garnka wrzuć liść laurowy, ziele angielskie, imbir, cebulę i czosnek. Ilość? Na oko – musisz eksperymentować ze smakiem. U mnie sprawdza się jedna średnia cebula pokrojona w piórka, dwa ząbki czosnku i około 3 centymetry posiekanego imbiru. Gotuj wywar na małym ogniu przez 10 minut. W międzyczasie zagotuj wodę w czajniku. Zalej wrzątkiem porcję makaronu sojowego bądź ryżowego – polecam ten cieniutki, będzie wybornie komponować się z warzywami. Zwykle makaron jest gotowy po około 5 minutach. Do zupki dorzuć warzywa na bogato: kapustę w pierwszej kolejności, bo musi nieco zmięknąć oraz grzyby. Jeśli używamy krewetek lub pierożków, to idealny moment, aby je dodać do zupy. Na końcu dodajemy pozostałe składniki oraz doprawiamy całość jasnym sosem sojowym i rybnym (o ile używasz). Uwaga! Jeśli masz ciemny sos sojowy, dodawaj go powoli i sprawdzaj smak – jest on dużo mocniejszy, łatwo z nim przesadzić. Posiekaj odsączony makaron na desce. No chyba że lubisz długie nitki, wtedy pomiń ten etap. Makaron dodaj do zupy, po czym dorzuć zioła (najlepiej świeże). Po chwili odstaw danie z ognia i zabierz się za szybkie przygotowanie mięska. Oprósz mięso z obu stron świeżo zmielonym pieprzem i odrobiną soli. Wrzuć na patelnię, podsmaż przez dwie, trzy minuty – tak, aby mięso było średnio wysmażone. Minimalne niedosmażenie zniknie po ułożeniu mięsa w zupie. Przełóż zupę do miseczki, a na wierzchu ułóż pokrojone w paseczki kawałki mięsa. Taką zupą najesz się tak, jak porządnym daniem! Smacznego! 🙂 Skomentuj przez Facebooka!
. 672 149 372 43 639 713 171 684